grausek
Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogward Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:10, 04 Sie 2012 Temat postu: Przeklęta gra |
|
|
Gra została wypuszczona na rynek w bardzo małym, wręcz znikomym nakładzie. Jeden czy dwa przestarzałe automaty na przedmieściach Portland. Wokoło gry panuje atmosfera tajemnicy i kraży o niej wiele dziwnych opowieści, podobno powodowała amnezję, ludzie nie pamiętali gdzie mieszkają a nawet nie pamiętali swojego imienia!
Miała być ona wyprodukowana przez pewien rodzaj wojskowej grupy badawczej która zajmowała się najnowszą technologią. Pracowali także nad metodami modyfikacji zachowań ludzkich. Wszystko było opracowywane na potrzeby CIA. Dzieci które grały w tą grę budziły się z krzykiem w środku nocy, więkoszość z nich miała potworne koszmary.
Zgodnie z zeznaniami właściciela salonu gier, "faceci w czerni" zbierali nagrania z procesu gry. Nie interesowały ich pieniądze jakie mogli zarobić na automacie, oni po prostu zbierali informacje na temat gry.
Pomijając całą tajemniczą otoczkę, sama gra też nie należała do zwykłych. Abstrakcja która zakrywała na psychodelie łącząca szybką akcję z elementami układanki - ten dziwny, bądź co bądź, opis najlepiej opisuje jak gra mogła wyglądać. Dzieci które w nią zagrały, odczuwały potem paniczny strach przed jakimikolwiek rodzajamy gier wideo. Jeden z nich rozpoczął nawet swojego rodzaju krucjatę przeciwko nim. Skontaktowaliśmy się z nim, z nadzieją że będzie miał dla nas jakieś informacje na temat Polybiusa, niestety jedyne co był nam w stanie powiedzieć to to że gra znikneła z salonu gier niecały miesiąc po tym jak w nią zagrał.
Nikt nigdy nie znalazł ROMu (przyp. tłumacza pamięć tylko do odczytu, pozwala nam np grać w gry z snesa na komputerze) choć niektóre źródła twierdzą że jednak istnieje jakaś wersja, jednak jest w posiadaniu nieznanego kolekcjonera. Po internecie krąży pare screenshotów z gry.
Pozostając przy napisach, na ekranie początkowym (rys.1) oprócz rzucającego się w oczy napisu "Polybius" jest jeszcze nazwa firmy "Sinnesloeschen". Jest to rodzaj zabawy językiem bowiem nie znajdziemy tego słowa w jakimkolwiek słowniku języka niemieckiego, jednak kiedy rozbijemy słowo na części pierwsze wszystko zaczyna nabierać sensu, "Sinn(es)" znaczy nie mniej nie więcej a "zmysł" lub "rozum". Drugi człon czyli "Loeschen" znaczy tyle co "usunąć" czy "pozbawić".
Strona z której można ściągnąć grę taką jak mogła wyglądać w czasach kiedy funkcjonowała na automatach : [link widoczny dla zalogowanych]
Gameplay z gry:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] (ukryte komunikaty w grze)
A tutaj filmik który przedstawia dwójkę znajomych, którzy po otrzymaniu od anonimowego informatora dokładnych danych o tym gdzie znajduje się prawdziwy automat, odkrywają mitycznego Polybiusa :
[link widoczny dla zalogowanych]
Polybius to gra, która podobno zaistniała na maszynach w roku 1981. Ta miejska legenda mówi, że miała być strzelanką wektorową, podobną do gry Tempest (kilka kresek oddalających się w dal, tworzące wrażenie trójwymiaru). Gra ta powodowała u graczy zaburzenia psychiczne (amnezja, koszmary senne). Pewne źródła podają, że prowadziła w niektórych wypadkach do samobójstwa. Grze tej towarzyszyło także pojawianie się facetów w czerni, zbierających nieznane dane.
Co o tym wszystkim sądzicie ? Zapraszam do dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|